niedziela, 1 czerwca 2014

CO TO BĘDZIE... CO TO BĘDZIE....???

 Ze względu na to, że mam pełne szuflady zalegającej włóczki w różnych kolorach postanowiłam zrobić córeczce wielokolorową narzutę na jej nowe łóżko:)
I tak od marca po trochu dorabiam kolejne krateczki... trochę opornie mi to idzie, ale to strasznie męcząca no i muszę przyznać nudna praca...
Z moich obliczeń wynika, że potrzebuje 200 takich kwadracików jak na razie mam około 80 szt, a więc jeszcze sporo pracy przede mną:)
Ale jak już dojdę do etapu wykańczania, czyli dorabiania frędzelków to będę szczęśliwa:)
Mam nadzieję, że niedługo pokażę Wam skończoną narzutę:)
a tymczasem kilka fotek:D

 Kwadraciki się produkują:) Wczoraj to nawet moja Emi próbowała mi pomagać swoim plastikowym szydełkiem:) kto wie może pójdzie w  ślady mamy:) Tylko nie zdążyłam jej fotki pstryknąć:)
A tutaj moje zapasy z których korzystam:)

5 komentarzy:

  1. Ile włóczki! Czekam na prezentację efektu końcowego :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Super się zapowiada. A czy może Pani podrzucić jak się robi takie kwadraty? Próbowałam znaleźć w necie ale jakoś nie mogę... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ambitny projekt :) Też mi chodziła po głowie kiedyś taka narzuta z szydełkowych kwadracików, ale ze względu na zaciągającego wszystko kotka zrezygnowałam. Ciekawe rzeczy tu u Ciebie powstają :) a zapasy włóczki imponujące ;)
    Dziękuję za udział w candy i za ciekawy i prościutki przepis :) Na pewno wykorzystam :)

    OdpowiedzUsuń

WYGRAŁAM:)

Wygrałam

Wygrałam:)

Wygrałam:)

Wygrałam Nagrodę pocieszenia:)

WYGRAŁAM:)

WYGRAŁAM:)

WYGRAŁAM:)

WYGRAŁAM:)

WYGRAŁAM:)

Wymianki

MOJE MOTYLKOWE CANDY zakończone

sklep decoupage